[rozmowa o książce] Adrianna Skitek: Robię to co uważam za słuszne, a w razie jakichkolwiek błędów to ja, poniosę konsekwencje


Adrianna Skitek powraca z nową książką. Tym razem będzie to jednak fikcja literacka z miłosnym wątkiem w tle. "Tajemnice Sandry" to historia młodej dziewczyny wkraczającej w dorosłość po opuszczeniu domu dziecka. Tytułowa bohaterka musi zmagać się z brutalną rzeczywistością, rozczarowaniem oraz tajemnicami, które nie pozwalają jej normalnie żyć.

Adrianna Skitek "Tajemnice Sandry" wywiad

"Tajemnice Sandry", o czym jest ta powieść według Ciebie?

Adrianna Skitek: To na pewno powieść o poszukiwaniu siebie, pragnieniu miłości, a także o tym, że dorosłość wiąże się z podejmowaniem trudnych decyzji.

Czy ta historia ma swoje podłoże w prawdziwych wydarzeniach? Czy jednak jest to w stu procentach literacka fikcja?

Ta historia narodziła się w mojej głowie. Wszystkie wydarzenia, jak i postacie są fikcyjne. Jednak niektóre zachowania poszczególnych bohaterów, zaczerpnęłam z własnych przeżyć.

Kim jest tytułowa Sandra?

Sandra jest dziewczyną po przejściach, a do tego bardzo pogubioną. Po wielu latach próbuje zawalczyć o siebie i poskładać swoje życie na nowo po swojemu. Nie boi się wyzwań i uważa, że jest gotowa na wszystkie niespodzianki, jakie przyniesie jej los.

Ile w Sandrze jest z Ciebie?

Trochę jest (śmiech). Przede wszystkim łączy nas to, że: potrafimy być uparte, jesteśmy zmienne. Lubimy eksperymentować w określonych sferach życia, a w chwilach chandry szukamy swojego wewnętrznego głosu.

Co to znaczy mieć tajemnicę?

Na sam początek, należy się zastanowić, o jakiej tajemnicy jest mowa. Każdy z nas ma prawo, a nawet powinien mieć swoje małe sekrety. To jest taka chwila intymności, którą człowiek przeżywa sam ze sobą. Takie sekrety czynią nas ludźmi interesującymi, którzy skrywają w sobie coś niepowtarzalnego. Natomiast jeżeli jest to tajemnica, z którą nie możemy sobie poradzić, która jest dla nas ciężarem lub może ona zaważyć na naszym życiu, odkryjemy ją prędzej, czy później.

Czym są te tajemnice dla głównej bohaterki?

Dla Sandry, z pewnością są utrapieniem, które przeplata się z niepewnością, ale paradoksalnie jest to dla niej również pewnego rodzaju motor napędowy w walce o siebie.

Jaką rolę w powieści pełnią mężczyźni? Co ich różni, a w czym są podobni?

Punktem wspólnym tych bohaterów, jest to, że Sandra przy każdym z nich czuje się wyjątkowo. Czuje się doceniona. Każdy z nich ma inną rolę. Sandra ma przy nich odkryć, czego pragnie, pożąda, jak radzi sobie w trudnych sytuacjach i ile jest w stanie znieść i poświęcić dla uczucia.

Motyw miłości przewija się niemal przez całą książkę. Czym ta miłość jest dla dziewczyny?

Sandra wręcz pragnie być kochana, pożądana. Stara się być ostrożna, ale jednocześnie daje się ponieść chwili. Miłość jest dla niej oddaniem i niesamowitym przeżyciem. Dodaje jej siły.

O co walczy?

Na pewno o lepsze jutro, dobrobyt i, co najważniejsze, o to, aby po wielu latach odkryć to, czego jeszcze nie wie o sobie.

Który wątek najtrudniej było Ci napisać?

Wszystkie wątki pisało mi się dobrze. W trakcie tworzenia tej książki, każdy akapit pisałam bardzo lekko.

Jakie wnioski wyciągnęłaś, gdy już postawiłaś ostatnią kropkę w powieści?

Proszę wybaczyć, to co teraz powiem będzie bardzo dalekie od skromności. Kiedy skończyłam pomyślałam: "Cholera, napisałam zajebistą historię" (śmiech). A tak na poważnie, pokochałam Sandrę od początku do końca. Z jej wszystkimi wadami i zaletami. Ogromnie cieszę się, że już niedługo ta książka trafi do księgarń internetowych, a czytelnicy będą mogli poznać Sandrę i razem z nią odkrywać jej wszystkie tajemnice.

Ostatnio w mediach społecznościowych pojawił się Twój post o hejcie. Czego najczęściej dotyczy i jak sobie z nim radzisz?

Raczej nie nazwę tego hejtem. Są to raczej nieprzychylne uwagi na temat tego, jakie decyzje podejmuje i jak układam swoje życie. Kiedyś się tym przejmowałam, teraz wiem, że to tak naprawdę opinie ludzi, którzy ze mną nie przebywają i nie wiedzą, jak funkcjonuję na co dzień. Nikt nie przeżyje za mnie mojego życia, więc nikt nie ma prawa mówić mi jak mam postąpić.

Chcę zwrócić się teraz do wszystkich tych, którzy kierowali lub kierują do mnie jakiekolwiek dziwne uwagi: "Nie ma co strzępić języka. Robię to co uważam za słuszne, a w razie jakichkolwiek błędów to ja, poniosę konsekwencje". Słowa potrafią bardzo ranić, dlatego tak ważne jest to, co i w jakiej sytuacji mówimy.

Co Cię motywuje do pisania?

Pisanie to moja pasja. Wiem, jak bardzo ważne jest to, aby cały czas ją rozwijać. W mojej głowie ciągle pojawiają się jakieś historie, nowe pomysły. W realizowaniu siebie istotną rolę odgrywa wiara w to, co się robi i poczucie, że to jest to, co kocham oraz to, w czym czuję się dobrze sama ze sobą. Jak każdy z nas często mam chwile, kiedy wątpię w swoje możliwości, a wtedy miłość, którą otrzymuję na co dzień, buduje mnie na nowo. Przecież to ona jest najważniejsza w życiu.

Jak wydanie książek zmieniło Twoje życie?

Wydając pierwszą książkę ("Wprost przed siebie..."), spełniłam swoje największe marzenie. Później powstawały kolejne. Za każdym razem jest to dla mnie wielkie przeżycie. Zawsze stresuję się tym, jak na mój kolejny projekt zareagują czytelnicy. Zastanawiam się, czy zaakceptują to, co chcę im przedstawić. Emocje związane z wydawaniem kolejnych książek są niezmienne. Pomimo tego, że pisałam już od najmłodszych lat, podzielenie się z szerszą publicznością swoją twórczością, zmieniło mnie tak bardzo, że teraz nie wyobrażam sobie, żebym miała przestać pisać i nie pokazać tego światu.

Czy u Ciebie istnieje coś takiego jak natchnienie? Czym się objawia?

Czułam je zarówno przy najnowszej książce, jak i przy pozostałych. Moje historie "przychodzą do mnie" w przypływie chwili. Nie muszę myśleć nad nimi zbyt długo. Najważniejszy jest dla mnie ogólny obraz tego, co chcę opowiedzieć, reszta układa się w trakcie pisania.

Jesteś osobą bardzo zapracowaną, jak więc znajdujesz czas na pisanie? Czy masz jakieś rytuały, rytm dnia, którego się trzymasz?

Najlepiej czuję się wtedy, gdy tworzę w nocy. To czas, kiedy mogę całkowicie odciąć się od codziennych spraw i przenieść się do świata swojej książki.

A jak to jest z zakończeniem? Znasz je i dążysz do niego od samego początku, czy dajesz bohaterom na tyle swobody, że sami je kształtują?

Z reguły jest tak, że jeśli opowiadam jakąś historię, znam jej zakończenie, ale w trakcie tworzenia rozszerzam dany wątek, a co za tym idzie zakończenie ulega zmianie.

Co Ci pomaga w pracy twórczej?

Uwielbiam pracować przy muzyce. To właśnie ona pomaga mi zagłębić się w tekst i w to co chcę przedstawić czytelnikom.

Co czujesz, gdy piszesz ostatni rozdział swojej książki?

Wtedy wracam do rzeczywistości, ale myślami wciąż jestem przy książce. Często analizuję i zastanawiam, jak zachowałbym się będąc na miejscu moich bohaterów.

Jakie masz plany wydawnicze na kolejne książki?

Na razie nie będę zdradzać szczegółów. Bądźcie czujni!

Dziękuję bardzo za poświęcony mi czas. 

Rozmawiała


Zapraszam do przeczytania innego wywiadu z autorką. (kliknij w zdjęcie)

Adrianna Skitek "Jestem, żyję, istnieję" wywiad

Oraz do przeczytania recenzji książek Adrianny Skitek. (kliknij w okładki)

Adrianna Skitek "Jestem, żyję, istnieję" recenzja   Adrianna Skitek "Tajemnice Sandry" recenzja

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.

Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!

Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.

Komentarze


Wyróżnione recenzje