[rozmowa o muzyce] Dariusz Dusza: Gramy swoją muzykę – oryginalną i rozpoznawalną
Zespół Redakcja istnieje od 2009 roku. Jego założycielem jest Dariusz Dusza, który zgodził się na portalu Kulturalne Rozmowy odpowiedzieć mi na kilka pytań. Opowiada o inspiracjach i o muzyce.
Dariusz Dusza: Wszystko zaczęło się od mojej przeprowadzki na Śląsk Cieszyński.
Wcześniej mieszkałem w Gliwicach. Tam też działały moje zespoły: Śmierć
Kliniczna, Absurd czy później DiM. Po pierwszym szoku, związanym ze
zmianą miejsca zamieszkania zatęskniłem znów za graniem na żywo. Sesje z
komputerem jednak nie są w stanie zastąpić muzykowania z żywymi ludźmi.
Skąd nazwa grupy?
Z listy kilkudziesięciu nazw, które przyszły mi go głowy. Niestety,
po sprawdzeniu w Internecie, tylko ta nazwa była wolna. Jednocześnie
pasowała mi, bo nie definiowała z góry muzyki, którą mieliśmy grać.
Kim są członkowie zespołu?
Pierwszym, którego namówiłem do "złego" był Bartek Stuchlik. Gramy razem w Shakin' Dudi, znamy się już trochę
lat. Bartek zaproponował perkusistę, Łukasza Walczaka. Najtrudniej było
znaleźć wokalistę. Mam w stosunku do wokalistów wysokie wymagania. W
końcu udało mi się znaleźć wokal w Internecie i – po drobnych
perypetiach – Adam Antosiewicz dołączył do zespołu.
Jaką muzykę gracie?
Głośną, coraz głośniejszą… Nie bardzo umiem odpowiedzieć na to pytanie. Sądzę, że gramy mieszankę rocka, punka, rock`n`rolla. Może termin post punk by pasował? Zresztą, dla mnie takie klasyfikowanie nie ma znaczenia. Gramy swoją muzykę – oryginalną i rozpoznawalną.
Czym się inspirujecie? Postaci, zespoły…
Nie mam idoli, nigdy ich nie miałem. Lubię całą muzykę, w każdym
gatunku potrafię znaleźć coś interesującego. Oczywiście najbliżej mi do
rock`n`rolla i punka. Adamowi z kolei do grunge i współczesnego rocka.
Sekcja z kolei kolaboruje z jazzem.
Gdyby nie muzyka, to co?
To nuda i kicha. Zaczynałem grać w latach osiemdziesiątych, czyli w
czasach, gdy granie i słuchanie muzyki były jedyną sensowną rozrywką.
Stąd wtedy brała się taka popularność rocka. Nie wiem, co mogłoby
zastąpić granie? Może pisanie książek? Może lepienie garnków z gliny? Na
pewno coś twórczego.
Czym zajmujecie się prywatnie? Czy muzyka to jedyna Wasza pasja?
Zajmuję się muzyką, gram i zawodowo piszę teksty dla innych wykonawców. Bartek i Łukasz również żyją z muzyki. Adam pracuje. Natomiast każdy z nas ma różne zainteresowania: motory, Formuła 1, wędkarstwo, literatura, tenis.
Najzabawniejsza sytuacja, która przydarzyła się dotąd zespołowi?
Nie wiem, nam się raczej przytrafiają dziwne sytuacje. Dziwne, a nie
zabawne. Na przykład Łukasz uszkadza sobie dłoń, wstawiają mu ją do
gipsu i cały koncert w Katowicach gra jedną ręką. Tak, że nikt się nie
zorientował. Teraz się nawet z tego śmiejemy, ale wtedy, gdy podjechał
pod Kultową i zobaczyliśmy tę białą pacynkę na łapie...
Czy macie swoje ulubione miejsca, do których lubicie wracać?
Bardzo lubimy grać w Czeskim Cieszynie w klubie „Dziupla”. Robimy to
każdej jesieni. Tam jest taki niepowtarzalny klimat. Graliśmy też trzy
razy na festiwalu Rock na Bagnie. Tam przyjeżdża wielu naszych
przyjaciół, dodatkowym atutem jest dzika, nadbiebrzańska przyroda. I
oczywiście gościnność, charakterystyczna dla mieszkańców tamtego
regionu.
Co Was motywuje do działania?
Wirusy, które mieszkają w naszych głowach i zmuszają nas do grania. Takie seledynowo-bordowe. Widać je pod mikroskopem.
Kiedy możemy spodziewać się nowej płyty?
Właśnie kończymy zgrywać materiał. Powinien być gotowy za dwa
tygodnie. Planujemy wydanie płyty jesienią lub na początku przyszłego
roku. Ale wszystko jest jeszcze płynne i dynamiczne, najważniejsze jest teraz zgranie i uzyskanie dobrego brzmienia.
Jakie macie plany zawodowe na najbliższe miesiące?
Trochę koncertów (nie tylko z Redakcją) i skończenie płyty. Zresztą
piosenki, które na nią trafiły, gramy już na koncertach. Mam też jeszcze
parę innych przedsięwzięć muzycznych, które są na razie w stanie
embrionalnym, dlatego wolę o nich nie mówić.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.
Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!
Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.
Komentarze
Prześlij komentarz