[rozmowa o muzyce]: Liczy się szmal, szpan, a wartości takie, jak miłość czy wiara, są obce ludziom.
Zespół Konwersja istnieje od 2009 roku. Grają post punk i szeroko rozumianego rocka. Jego gitarzysta, Witold Niemczyk, opowiada na portalu Kulturalne Rozmowy o nowej płycie, tekstach oraz inspiracjach.
Opowiedz o okolicznościach, w jakich powstał zespół.
Witold Niemczyk: Zespół Konwersja powstał z inicjatywy lidera Andrzeja Bierczaka, który z muzyką miał niewiele do czynienia. Po prostu miał w domu gitarę i czasem na niej grał. Coś próbował. Czasem zapisywał jakieś pojedyncze zdania. Aż któregoś dnia okazało się, że ma już kilkanaście tekstów. Napisał je, nie myśląc o tym, by je realizować w zespole. Lecz kiedyś jednak nadszedł taki dzień, że coś go tchnęło i tak się zaczęło…
Opowiedz o okolicznościach, w jakich powstał zespół.
Witold Niemczyk: Zespół Konwersja powstał z inicjatywy lidera Andrzeja Bierczaka, który z muzyką miał niewiele do czynienia. Po prostu miał w domu gitarę i czasem na niej grał. Coś próbował. Czasem zapisywał jakieś pojedyncze zdania. Aż któregoś dnia okazało się, że ma już kilkanaście tekstów. Napisał je, nie myśląc o tym, by je realizować w zespole. Lecz kiedyś jednak nadszedł taki dzień, że coś go tchnęło i tak się zaczęło…
Wcześniej Pątnik, a teraz Konwersja?
Pątnik to pierwsza nazwa kapeli będąca jednocześnie jej esencją. Andrzej po prostu doszedł do miejsca w życiu, gdzie człowiek zaczyna widzieć, co jest tak naprawdę najważniejsze i przelał to w jakiś magiczny sposób na papier. Utwory, a nawet ich same tytuły, mówią chyba wszystko.
"Mieć czy być", czy fragment tekstu: "Świata sam nie zmienię, wpierw zacznę od siebie…" mówią chyba wszystko o jego pobudkach. To było mocne granie rockowe, punkowe i takie też było jego wcześniejsze życie.
Konwersja? – to też przyszło naturalnie. Jak to w życiu, wszystko się zmienia. Zmieniał się skład zespołu. Zmieniały się realia życia. Nowe doświadczenia życiowe same to podsunęły. Wraz ze zmianą składu, zmieniły się brzmienia na bardziej post punkowe z elementami chyba każdej muzyki. Utwory stały się bardziej ekspresyjne, zachowując jednak swoją prostotę. Nie ulegamy zbytnio modzie. Choć myślę, że na pewno nie zamykamy się tylko na tradycyjnych nurtach.
Kim są członkowie zespołu?
Lider Andrzej Bierczak – autor tekstów i muzyki, wokalista, gitarzysta; Witold Niemczyk – gitarzysta, Wojtek Ficek – klawiszowiec z zawodu, wokalista; Robert Okręglicki – zawodowy basista i Damian Drzymała z zawodu perkusista.
Jaką muzykę oferujecie swoim fanom?
Jak już wcześniej wspomniałem, to muzyka wywodząca się z punka. Jednak już z domieszkami wielu innych gatunków – można powiedzieć: post punk, rock szeroko pojęty. Nie silimy się na awangardę. To zwykłe kawałki o zwykłych, a jednocześnie, najważniejszych w życiu sprawach podane na bazie dobrych dźwięków – konkretne melodyjki o konkretnych sprawach.
Czym jest dla was muzyka?
Muzyka to życie i dla nas ona właśnie tym jest. To medium, przez które możemy się komunikować z innymi, a dla Andrzeja to szczególny sposób, by przekazać swoje myśli innym i sprawić, by poddali się jakiejś refleksji, a czasem, by się po prostu trochę oderwali od rzeczywistości. Myślę, że to, o czym pisze Andrzej, jest w naszych porąbanych czasach pomijane albo spłycane. Liczy się szmal, szpan, a wartości takie, jak miłość czy wiara, są obce ludziom.
Czy muzyka to jedyne, co robicie w życiu?
Oczywiście, że nie. Andrzej Bierczak jest fotografem i filmowcem. Wojtek Ficek jest akompaniatorem i aktorem w Teatrze Próg z Wadowic. Robert Okręglicki jest basistą w nowym projekcie Wojtka Żółtego. Damian Drzymała świetny pedagog, perkusista muzyk. Ja prowadzę zajęcia z młodymi gitarzystami i gram tu i tam.
Czego należy się spodziewać po tej płycie? O czym będą teksty?
Jest to opowieść Andrzeja o jego drodze życia, którą pokonał dotąd, o Konwersji, którą sam przeszedł w tym czasie, o wierze i świecie małym i dużym...
A po koncertach, nagraniach macie jakiejś miejsce, gdzie lubicie wracać, gdy chcecie odpocząć?
Jest ich wiele. Na pewno są to Bieszczady. Mamy fajne wspomnienia z tego miejsca. W 2015 roku, w sierpniu mieliśmy przyjemność zagrać na zaproszenie Eugeniusza Siczki Olejarczyka na corocznym koncercie legendarnej grupy KSU w Ustrzykach. Tam też zrodził się pomysł wspólnego nagrania jakiejś muzyki. Na pewno są to również Pieniny, Tary no i… nasze rodzime Beskidy. To piękne miejsca, ale nie sposób wymienić wszystkich.
Kto lub co Was inspiruje?
Inspiruje nas życie i wszystkie jego aspekty.
Gdzie teraz zagracie?
Teraz wszystkie nasze siły skierowane są na próby. Robimy materiał koncertowy. Będziemy się starać promować naszą historię. Zapraszam na fan page zespołu Konwersja. Tam na bieżąco są informacje o tym, co się u nas dzieje.
Dziękuję, że poświęciłeś mi czas. Życzę powodzenia w realizacji planów.
Ja również dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Rozmawiała
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.
Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!
Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.
Komentarze
Prześlij komentarz