[recenzja książki] Samantha Towle: "Revived"
To kolejna niezwykła opowieść ze współczesnym romansem w tle. Tym razem autorka przenosi nas w świat wyścigów samochodowych. "Revived" to kontynuacja serii "Revved" wydanej przez Wydawnictwo NieZwykłe, którą łączy osoba głównego bohatera – Leonardo Silvy, ale nie wymaga jednak znajomości obu tytułów, aby zrozumieć fabułę.
Bohaterką jest tym razem India Harris – kobieta o dość skomplikowanej przeszłości. Ma brata bliźniaka Kite’a, z którym wychowywała się w zastępczej rodzinie po tym, jak rodzice porzucili rodzeństwo we wczesnym dzieciństwie. Potem dziewczyna związała się z dużo starszym od siebie mężczyzną – wychowawcą w placówce opiekuńczej. Owocem był jej syn, dla którego pragnęła wszystkiego, co najlepsze. Postanowiła więc skończyć studia psychiatryczne i zapewnić dziecku jak najlepszą przyszłość. Od tej pory praktykowała jako terapeutka, aż pewnego dnia do jej gabinetu trafił tajemniczy pacjent po wypadku i na zakręcie życiowym – kierowca rajdowy Leonardo Silva. Między tą dwójką nagle zaczyna rozkwitać uczucie, którego oboje zupełnie się nie spodziewali. Od terapii zależy czy sportowiec przełamie swój lęk i będzie kontynuował karierę. Czy wypełni ostatni rok kontraktu? Co zrobi z uczuciem wbrew zasadom etyki? Jak zakończy się terapia? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki.
Leonardo to mężczyzna, który po tragicznym wypadku przeszedł wielomiesięczną ciężką rehabilitację, a swoją depresję leczył alkoholem i przypadkowymi znajomościami z kobietami. Grzeczny więc nie był. Tak chciał przetrwać do zakończenia kontraktu, który wymagał od niego kolejnych startów w wyścigach. Miała mu w tym pomóc piękna pani psycholog – India, ale miłość pokrzyżowała trochę jego plany i skierowała myślenie na inny tor. To samo dotyczy również kobiety, która nawet nie myślała o kolejnym związku. Swoje życie chciała poświęcić synowi i miała przecież brata – nieocenione wsparcie w trudnych chwilach.
Książka opowiada historię dwojga ludzi po przejściach. Autorka doskonale oddaje dylemat pomiędzy uczuciem a moralnością. Bohaterowie stają na rozdrożu i muszą pokonać własny opór oraz konwenanse w walce o własne szczęście. Czy im się to uda? Czy zdołają zapomnieć o przeszłości i pozwolą sobie na miłość?
W miarę jak uciekają kolejne stronice, poznajemy odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania. Lekki i niewymuszony ton wypowiedzi powoduje, że powieść czyta się z zapartym tchem, oczekując na rozwiązanie kolejnych stawianych przez Samanthę Towle zagadek. Dobrym rozwiązaniem jest wprowadzenie – zresztą nie tylko w tej powieści, ale prawie we wszystkich jakie czytałam – retrospekcji, czyli opowiadanie historii bohaterów z ich perspektywy. Jednak na tym zabiegu cały schematyzm się kończy.
Sceny intymne ukazane w powieści nie są nachalne czy wulgarne, ale delikatne i pełne emocji. Jednak moim zdaniem jest ich zbyt wiele, co zdecydowanie sprowadza relacje głównych bohaterów jedynie do seksu. Jednak skomplikowana zażyłość oraz zrozumienie siebie powoduje, iż India i Leonardo tworzą parę niemal idealną pod każdym względem. Dla czytelnika nie będzie to więc zmarnowany czas. Serdecznie polecam na długie zimowe wieczory.
Recenzowała
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.
Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!
Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.
Komentarze
Prześlij komentarz