[recenzja książki] Patrycja Strzałkowska: "Zastraszona"
Druga odsłona serii "Dark Book" już przeczytana. Nie wiem, dlaczego, ale ta część podobała mi się bardziej. Autorka ponownie zabrała czytelnika w emocjonalny roller coster, aby pokazać, że tak naprawdę w każdym z nas można odnaleźć pierwiastki zła, a przy odpowiednich okolicznościach wszyscy jesteśmy zdolni do dokonania najcięższych zbrodni.
Historia zaczyna się od momentu, kiedy Klaudia próbuje zabić własnego ojca, ale niestety chybiła. Od tej pory skazana jest tylko na nieustanną ucieczkę przed zemstą. Ściga ją również komisarz Wójcik po tym, jak nie potrafił wsadzić do więzienia Włodzimierza Czerwińskiego. Oboje z Klaudią są przekonani, kto stoi za śmiercią Maiki Sonik. Jednak to tylko przypuszczenia, ponieważ nazwisko zbrodniarza zna właśnie Czerwiński, ale z jakiegoś powodu nie chce go ujawnić. Jedyną osobą, która może to odkryć, jest profilerka Iwona Kwiecień. Czy jej się to uda? Dlaczego komuś zależy, aby prawda nie wyszła na jaw? Tego dowiecie się, czytając książkę Patrycji Strzałkowskiej.
"Zastraszona" zawiera w sobie jeszcze więcej tajemnic, niewyjaśnionych spraw, ale też rodzą się kolejne relacje i intrygi sprytnie odkrywane przez autorkę w miarę upływu kolejnych rozdziałów. Są tu niebezpieczne akcje, wszechobecny strach, co nie pozwala czytelnikowi oderwać się od książki.
Rodzinne tajemnice Czerwińskiego i zbrodnia bez kary to mocny punkt powieści, w której nie ma miejsca na miłość, a lojalność często zostaje wystawiona na poważną próbę. Świat mafijny, nieczyste porachunki, manipulowanie policją, polityka oraz mnóstwo pieniędzy to gwarancja dobrej fabuły.
Mamy też możliwość poznania bohaterów jako ludzi z krwi i kości tłumiących w sobie różne emocje. Narracja prowadzona z perspektywy każdej postaci pozwala zrozumieć motywy działania każdej ze stron. Kolejne karty odkrywają przed czytelnikiem wątki, które dopiero po czasie nabierają znaczenia. Jest tu też mroczna przeszłość Klaudii, co pozwala spojrzeć na kobietę z zupełnie innej strony. Rodzą się więc kolejne pytania bez odpowiedzi, ale ta pewnie nadejdzie z czasem, więc czekam cierpliwie.
"Zastraszoną", dzięki dość lekkiej warstwie językowej, czyta się zaskakująco dobrze, mimo że akcja pędzi jak szalona. Na uwagę zasługuje tutaj bogata warstwa emocjonalna pozwalająca na chwilę się zatrzymać i pomyśleć nad losem bohaterów. Postaci są wyraziste, ale też pełne tajemnicy, co pozwala czytelnikowi na odkrywanie ich od początku do końca i to pewnie dlatego książkę można pochłonąć bardzo szybko, a potem pozostaje już tylko czekać na dalszy ciąg tej historii.
Brak oczywistych rozwiązań fabularnych nie pozwala przewidzieć, co wydarzy się dalej, a niebezpieczeństw ciągle przybywa. Doskonały sposób na utrzymanie uwagi czytelnika, co w przypadku serii ma ogromne znaczenie.
Recenzowała
Zapraszam do przeczytania wywiadu z Patrycją Strzałkowską o serii "Dark Book". (kliknij w zdjęcie)
Oraz do przeczytania recenzji książki tej autorki. (kliknij w okładkę)
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.
Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!
Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.
Komentarze
Prześlij komentarz