[recenzja książki] Zenon Celegat: "Odruch naturalny"
To pierwsza taka książka, jaką miałam okazję przeczytać i powiem szczerze, że nie było łatwo, ponieważ temat okazał się dość ciężki. Czas, w którym autor opisuje wydarzenia, również jest dla mnie odległy, więc pewnie dlatego fabuła aż tak mnie nie porwała, ale żeby przybliżyć temat, przedstawię najważniejsze informacje.
"Odruch naturalny" to kontynuacja książki pt. "Kruszenie odmieńca". Bohater, Marek Kabacki, skazano na 25 lat więzienia, więc aż do wybuchu stanu wojennego. Tam poznaje działaczy opozycji, co weryfikuje jego wyobrażenie o nich. Do każdego z nich starał się docierać w inny sposób, co nie zawsze było legalne. Zapomniana przeszłość oraz współpraca ze służbami specjalnymi dają o sobie znać. Dawne kontakty ponownie proponują kooperację. Kabacki godzi się na to, ale tylko dlatego, aby przeniesiono go do zakładu karnego.
Historia pozwala nam więc poznać losy sierżanta Zenona Celegata służącego w stopniu podoficera, a zarazem współpracownika służb specjalnych. To co w tej książce jest najbardziej interesujące, to narracja prowadzona w dwóch kierunkach.
Pierwszoosobowym, gdzie narratorem jest Zenon Celegat. Czytamy wtedy tę historię jako pewnego rodzaju pamiętnik. Autor opisuje bowiem własne doświadczenia z okresu przebywania w areszcie. Mamy więc zapis naocznego świadka, który niczego przed swoim czytelnikiem nie tai.
Natomiast narracja trzecioosobowa pozwala spojrzeć na wszystko z perspektywy uważnego obserwatora. Ten zabieg literacki, dzięki któremu mamy wrażenie, że bohater jest wszechwiedzący, ale jednocześnie ukrywa przed obserwowanym pewne fakty wiadome tylko obserwującemu i czytelnikowi. Możemy więc podsłuchać przez dziurkę od klucza historii z ust kolegi, niemego świadka zdarzeń lub zupełnie obcego, obiektywnego obserwatora. To niezwykła wartość dla samej powieści.
Dzięki opisanym w "Odruchu naturalnym" wydarzeniom poznajemy nie tylko sylwetkę Zenona Celegata, ale też czasy przesilenia i stanu wojennego. To niezwykle osobiste zwierzenia człowieka uwikłanego we współpracę, z której nie może się wyplątać. Bohater, igrając z własnym losem, gra w niebezpieczną grę, narażając przy tym nie tylko siebie, ale i rodzinę.
Polecam książkę każdemu, kto interesuje się latami 80. Zapraszam do lektury.
Recenzowała
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.
Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!
Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.
Komentarze
Prześlij komentarz