[artykuł sponsorowany] 5 powodów, dla których warto czytać lektury szkolne?


Początek roku szkolnego w zasadzie już niebawem. Rodzice i dzieci zaczynają szykować wyprawki szkolne, aby dobrze wszystko przygotować nim pierwszy dzwonek zabrzmi. Wraz z kolejnym rokiem edukacji rodzą się również nowe dylematy. Żadnego ucznia nie ominie bowiem lista lektur – zmora każdego niezależnie od wieku. Pozostaje więc pytanie, czy warto je w ogóle czytać. Poznaj pięć powodów, dla których powinieneś drogi uczniu sięgnąć po to, co proponuje nauczyciel.

5 powodów, dla których warto czytać lektury szkolne?

Czytanie rozwija wyobraźnię i kreatywność – powiesz, że to oklepane, ale spójrz na to inaczej. W ostatnich latach kanon lektur szkolnych uległ ogromnej przemianie. Obecnie program nauczania oferuje dużą swobodę w ich doborze, a co za tym idzie, chętniej możesz sięgnąć po te popularne tytuły jak "Władca pierścieni" Tolkiena czy klasykę w stylu "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa. Z pewnością z tych książek dowiesz się nieco więcej nie tylko o świecie przedstawionym, ale też zaczniesz sam wyobrażać sobie swoją rzeczywistość w sposób przystępny dla Ciebie. Dlatego nie warto rezygnować z przywileju czytania klasyków oraz światowych hitów. Nigdy nie wiesz, co w nich znajdziesz.

Wzbogaca słownictwo i poprawia pisownię – tak mówią, ale ja widzę to w inny sposób. Gdy czytasz, zapamiętujesz frazy, zestawienia słów. Twoja mowa staje się płynna a pisownia "lekka". I nie chodzi tutaj o to, abyś od razu pisał książki. Chodzi o pamięć wzrokową. Niektóre bowiem cytaty zostaną z Tobą na dłużej, jak chociażby słynna już historia z powieści pt. "Ania z Zielonego Wzgórza" Montgomery, obecnie znana jako "Anne z Zielonych Szczytów".

Wspomaga rozwój umiejętności analitycznych i myślenia krytycznego to bardzo pomocna umiejętność szczególnie w czasach, kiedy tyle mówi się o nieuczeniu się na pamięć. Jeśli tylko ktoś nie narzuci Ci swoich poglądów na dany temat, wątek lub o danej postaci z lektury szkolnej, możesz sam zabawić się w sędzię czy obrońcę ulubionej postaci jak to się zwykło robić przy "Antygonie" Sofoklesa. Taka postawa uwrażliwia na pewne zachowania. Pomaga zrozumieć otaczający nas świat oraz kryjące się w nas tajemnice, dlatego bez przeszkód zatopimy się, np. w "Akademii Pana Kleksa" Jana Brzechwy.

Pozwala zanurzyć się w różnorodnych światach i życiach bohaterów – pięknie brzmi, prawda? Tak to bywa, że dzisiejsza rzeczywistość nas nie rozpieszcza, więc coraz częściej – zamiast z kolegami w realu – wolimy się spotkać z tymi fikcyjnymi postaciami, aby choć przez chwilę pożyć ich życiem. Wtedy zapominamy o własnych troskach. Od razu wszystko staje się piękniejsze. W końcu lepiej zatopić się w cudzych niż we własnych problemach, prawda? Warto więc poczytać chociażby "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego albo "Nędzników" Victora Hugo.

Dostarcza głębszego zrozumienia kultury, historii i wartości społecznych, co sprawia, że otwieramy się na nowe, poszerzamy horyzonty oraz osadzamy pewne wątki w aktualnej sytuacji nas otaczającej. Tak właśnie można odnieść się do "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza albo w "Lalce" Bolesława Prusa.

Myślę, że biorąc pod uwagę powyższe powody, drogi uczniu, wiesz już, dlaczego powinieneś jednak poczytać lektury szkolne i spojrzeć na nie nieco przychylniejszym okiem. Czytanie nie musi być przecież nudne, może okazać się fascynującą przygodą, z której każdy wyniesie coś dla siebie. Wystarczy jedynie zachować otwarty umysł i nie traktować wszystkiego dosłownie.

Napisała


Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.

Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!

Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.

Komentarze


Wyróżnione recenzje