[recenzja książki] Christopher Siemieński: Inspektor Parma i spisek żywnościowy
Mówi się, że jesteśmy tym, co jemy, dlatego nasza dieta powinna być zdrowa. Półki sklepowe aż krzyczą od pięknych, soczystych kolorów naszych ulubionych produktów. Ale czy faktycznie takie są? Na ile jest to ingerencja człowieka oraz chemiczne wynalazki XXI wieku? Co tak naprawdę kryje się za powszechnie znanym skrótem GMO i ile prawdy jest w pokarmach bio? Na te i inne pytania odpowiada edukacyjna bajka Christophera Siemieńskiego pt. "Inspektor Parma i spisek żywnościowy".
Bohaterka tej opowieści dla najmłodszych to Parma – detektyw wraz z pomocnikiem Szperkiem. Razem prowadzą agencję detektywistyczną, w której rozwiązują najbardziej niezwykłe zagadki kryminalne. Tym razem przyjdzie im się zmierzyć z dość palącym problemem podejrzanych substancji dodawanych do pokarmów. Akcja rozgrywa się w miasteczku Jagodno, gdzie zdrowa dieta mieszkańców to podstawa egzystencji. Jednak od jakiegoś czasu w sąsiadujących Bułach Wielkich oraz Parówach Niższych dochodzi do szeregu nadużyć w branży spożywczej. Coraz częściej obserwuje się obecność ulepszaczy, barwinków oraz konserwantów czy nawet spulchniaczy. Kto odpowiada za te nadużycia? Jaką rolę odgrywa doktor Truj? Jakie cele mu przyświecają i czy uda się opanować ten groźny dla zdrowia proceder?
Książka Siemieńskiego to zdecydowanie bardzo dobra historia dla nieco starszych dzieci, które już bardziej świadomie wybierają dla siebie ulubione produkty do jedzenia. Autor w dość przystępny, ale też obrazowy sposób ukazuje współczesny kryzys związany z modyfikowaniem produktów przeznaczonych do spożycia. Górę bierze zysk, chęć utrzymania długotrwałej świeżości składników oraz efekt wizualny. Producenci zamiast zdrowej żywności, najchętniej sprzedają swoim klientom ładnie wyglądające owoce czy warzywa, a nawet mięso, które niekoniecznie są zdrowe dla naszego organizmu. Co najgorsze, że każdy człowiek niemal zawsze łapie się na sztuczki marketingowe, wybierając pozorną świeżość zamiast naturalności. Inną sprawą jest kwestia transportu. Gdyby nie stosowano tych właśnie konserwantów, żadne produktu zwyczajnie nie przetrwałyby wielogodzinnej drogi do sklepów. Stąd, w ramach oszczędności oraz minimalizowania strat, zezwala się na proceder, który, co prawda wspomaga gospodarkę, ale ludzki organizm już nie i to pod okiem polityków, gdyż ustawy zezwalają na nielegalne praktyki i sami ustalają normy dopuszczalne do spożycia.
Bajka niezwykle dynamicznie opowiada o problemach współczesnego świata, dzięki temu dziecko nie będzie się nudziło. To idealne połączenie dobrej powieści detektywistycznej z zabawą. Prowokuje do refleksji i skłania do myślenia. Akcja historii imponuje dynamizmem oraz humorem, który z pewnością zainteresuje najbardziej wybrednych czytelników. Jest to zdecydowanie opowieść z misją. Porusza ważne tematy, uświadamia, uczula i w przystępny sposób przybliża ten trudny temat małemu człowiekowi. W sposób nieskomplikowany wyjaśnia najbardziej zawiłe terminy chemiczne nieznane nawet dorosłym. Dlatego powinien tę książkę przeczytać każdy świadomy rodzic. Od teraz każda wizyta w sklepie przy półkach żywnością bio stanie się powodem do zastanowienia, czy faktycznie umieszczony w niej towar zasługuje na miano zdrowego.
Recenzowała
Zapraszam do przeczytania pozostałych recenzji książek z przygodami inspektor Parmą. (kliknij w okładki)
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.
Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!
Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.
Komentarze
Prześlij komentarz