[recenzja książki] Beata i Paweł Pomykalscy: Wenecja. Oblicza miasta na wodzie


Wenecja, jakiej nie znamy. Taki wizerunek miasta przedstawiają nam Beata i Paweł Pomykalscy w swoim najnowszym, niezwykłym przewodniku. Dowiemy się z niego rzeczy, o których nie przeczytamy nigdzie indziej. Odkryjemy najbardziej zapomniane zakątki, poznamy oblicze dość zaskakujące, ale też mroczne. Na kartach książki autorzy odsłonią kulturę, historię oraz tradycje. Zaproszą w podróż po tym wyjątkowym mieście zbudowanym na wodzie.

Beata i Paweł Pomykalscy Wenecja. Oblicza miasta na wodzie recenzja

Przekonamy się za pośrednictwem opowieści o Wenecji, jak inspirowała ona twórców zarówno filmowych, jak i malarzy. Dowiemy się nieco więcej o powstaniu kanałów, dzięki którym rozwinęła się flota, a wraz z nią gospodarka. Te niezwykłe miasto stopniowo zyskiwało w świecie na znaczeniu, ale też było raczej odmienne w pojmowaniu moralności czy w znaczeniu kobiet w społeczeństwie. Tutaj zdecydowanie pozwalano sobie na więcej, o czym przekonują przedstawione dowody historycznie potwierdzone. Ta kolebka kultury złożona z wielonarodowościowego społeczeństwa mogła bez przeszkód się rozwijać i wnieść swój własny wkład w późniejszy rozwój renesansu. To w Wenecji powstało pierwsze "okno życia" czy getto.

Autorzy cofną się w swej podróży do wczesnego średniowiecza. Nagromadzenie szczegółów związanych z historią życia wenecjan jest tak ogromne, że nie sposób wszystkie zapamiętać. Książkę więc należy czytać fragmentami, aby głębiej poznać to miasto oraz jego mieszkańców. Nie zabraknie również wątków współczesnych dotyczących m.in. licznie przybywających tutaj turystów odstraszających swoją wielością miejscowych. Autorzy zastanawiają się przy tym, dlaczego wobec popularności Wenecji, nikt nie próbuje zahamować fali podróżników. Codzienność została zagrożona, co przy tak skomplikowanym trybie życia i tak już jest dość utrudnione.

Całość publikacji ilustrują czarno-białe fotografie będące w opozycji do tego, czym Wenecja naprawdę jest – pełnym kolorów, ludzi oraz przepięknych budowli o nietuzinkowej historii miejscem. Z pewnością przyciąga turystów, ale czy każdy potrafi docenić jej wspaniałość? Czy szybkość nie zatraca w oglądającym ciekawości? Pomykalscy mają na to radę, którą można przeczytać w książce. Apelują o większą uważność, kontemplację uroków Wenecji, jej niepowtarzalności oraz wgłębienie się historię, o której nie usłyszymy i nie przeczytamy w tradycyjnych przewodnikach.

Malowniczy krajobraz zachęca do zgłębienia tajemnic Wenecji, która ma też na swoim koncie kilka drobnych rys historycznych. Wiele z tych szczegółów zostało dopiero odkryte, docenione. Autorzy zajrzeli tam, gdzie turyści zazwyczaj nie chcą albo nie wiedzą o istnieniu danego miejsca. Warto zatem wybrać się tam poza sezonem turystycznym, aby móc w spokoju i bez świadków podziwiać widoki, okazałe budowle czy poznać dzieje tego pięknego miasta. Można wówczas zabrać ze sobą przewodnik i podążać jego śladem.

Recenzowała



Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.

Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!

Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.

Komentarze


Wyróżnione recenzje