[recenzja książki] Marta Nowik: Noc spadających gwiazd
Czy zdarzyło się wam, że jedna chwila, nad którą nie mieliście panowania, zupełnie zmieniła wasze życie na zawsze? Tak właśnie zdarzyło się dwóm kobietom – bohaterkom powieści Marty Nowik pt. "Noc spadających gwiazd".
Wszystko dzieje się w małym, spokojnym miasteczku Zalesiany, gdzie mieszkają przyjaciółki Aleksandra i Natalia. Tam życie biegnie swoim, dość powolnym rytmem, a każdy każdego zna, więc o plotki nietrudno. Nagle jednak tę harmonię przerywa jeden z pozoru niewinny wieczór, gdzie alkohol leje się strumieniami. Zaczynają się kłopoty – ktoś zachodzi w niespodziewaną ciąże z nie wiadomo kim, a ktoś ogląda bilbordy przedstawiające tańczącą na moście dziewczynę. Chyba nic gorszego nie może się przytrafić.
Aby uniknąć większego skandalu, Natalia postanawia się przeprowadzić do innego miasta i po porodzie oddać dziecko do adopcji. Za to Aleksandrze udało się nawiązać znajomość z tajemniczym wielbicielem. Dla obu pań zwiastuje to serię nieoczekiwanych zdarzeń. Jedno jest pewne, będą chciały zawalczyć o swoje marzenia i nie obejdzie się bez niebezpiecznych, ryzykownych sytuacji. Czy poświęcenie w imię miłości się opłaci?
Jeśli myślicie, że jest to typowa obyczajówka z romansem w tle, to się mylicie. Autorka dzięki tej historii pragnie przekazać coś o wiele ważniejszego. Marta Nowik udowodniła, że potrafi wnikliwie obserwować otaczający ją świat oraz ludzi. Ta umiejętność przełożyła się na powieść idealnie odzwierciedlającą rzeczywistość z mocnymi akcentami społecznymi, o której wielu wolałoby nie pisać. Ten niebywały realistyczny ton sprawia, że cała historia staje się jeszcze bardziej prawdziwa, a prawdopodobieństwo jej zdarzenia jest niemal stuprocentowe. Marta Nowik nie boj się bowiem trudnych tematów jak poruszony tutaj wątek uzależnienia czy handlu żywym towarem oraz wojna rosyjsko-ukraińska.
"Noc spadających gwiazd" obejmuje więc takie tematy jak miłość, nieudane związki, dobro oraz zło, jakie tylko człowiek jest w stanie zgotować drugiemu człowiekowi. Problemów, obok wyżej wymienionej inwazji na Ukrainę oraz handlu ludźmi, mamy tutaj bezliku: nałogi, samotność, śmierć kogoś bliskiego, a wszystko to występuje w opozycji do marzeń, walki o siebie oraz o szczęście. Jak z tym wszystkim mają sobie poradzić dwie młode kobiety? Co zrobić, kiedy dobro nie jest wystarczającą bronią na szerzące się wokół zło, a moralność zostaje wystawiona na próbę? Dlaczego nieszczęście jednych staje się pretekstem, aby zarabiać na nielegalnych procederach?
Opowieść Nowik tak mocno osadzona we współczesnych realiach sprawia, że zaczynamy się zastanawiać nad każdym przeczytanym tu słowem, a występujących tu bohaterów traktujemy jak świadków wojennej zawieruchy. Poznajemy okrucieństwo wojny z perspektywy kobiet oraz wciąż istniejący w cywilizowanym świecie problem społeczny dotyczący handlu noworodkami. Nowik, budując fabułę, zręcznie łączy elementy psychologicznego dramatu z dynamicznymi zwrotami akcji, które trzymają czytelnika w napięciu. Wątek handlu żywym towarem staje się metaforą dla szerzej pojętych problemów społecznych, takich jak nierówności, wyzysk ekonomiczny w obliczu wojny i brak ochrony dla najbiedniejszych. Autorka ukazuje, jak zjawisko to nie dotyczy wyłącznie "odległych" krajów, lecz jest obecne tuż obok nas, często ukryte przed wzrokiem opinii publicznej. W swojej powieści Nowik nie tylko opowiada historię jednostki, lecz także maluje obraz systemu, w którym ludzie stają się towarem w rękach bezwzględnych przestępców działających w zorganizowanej strukturze.
Autorka zręcznie przedstawia społeczno-ekonomiczne tło tego zjawiska – z jednej strony pokazuje świat korupcji, w którym bogaci i wpływowi czerpią zyski z niemoralnych procederów, a z drugiej ukazuje desperację tych, którzy zostali zmuszeni do ucieczki ze swoich domów w poszukiwaniu lepszego życia. W książce pojawiają się również postacie drugoplanowe, takie jak przemytnicy i pośrednicy, którzy nie są jedynie bezwzględnymi zbrodniarzami, ale także produktami zepsutego systemu.
Nowik w "Nocy spadających gwiazd" nie oferuje prostych odpowiedzi na trudne pytania, lecz prowokuje do refleksji nad tym, jak można przerwać spiralę zła. Jej powieść to wyraz sprzeciwu wobec obojętności społecznej i braku reakcji na zjawisko handlu ludźmi. Autorka ukazuje, jak system prawny, polityczny i społeczny często zawodzi w sytuacji, kiedy jest najbardziej potrzebny, co sprawia, że ofiary są pozostawione samym sobie, bez wsparcia i ochrony.
Książka stawia niewygodne pytania o odpowiedzialność społeczeństwa i państwa za ochronę najsłabszych. Nowik nie boi się ukazać bezradności instytucji, które powinny chronić ofiary, ale także możliwości działania, jakie mają jednostki i organizacje walczące z handlem ludźmi.
Czy dobro i sprawiedliwość może zwyciężyć wobec okrucieństwa, jakie zgotował los? Tym pytań można mnożyć bez liku, ale odpowiedzi w książce nie znajdziemy. Tej musimy poszukać w nas samych.
Fabuła książki wciąga tak bardzo, że czytelnik bez trudu odnajduje w niej siebie i swoje rozterki. Dzięki wiarygodnym emocjom oraz zdarzeniom występującym w powieści każdy z nas staje się bliskim znajomym bohaterów. Jednym kibicuje, innym współczuje. Na żadnego nie spogląda obojętnym wzrokiem. Domaga się szczęśliwego zakończenia. Jest ciekawy dalszych losów, mimo że wie, iż żadna z tych postaci nie jest idealna. Mają swoje słabości, czyli wszelkiego rodzaju uzależnienia, które przez autorkę nie są stygmatyzowane. Nie obciąża też nimi tylko jednej płci. Każdego bowiem, bez względu na wiek, status społeczny lub materialny, bez względu na to, czy jest kobietą czy mężczyzną, może spotkać coś, co sprawi, że stanie się podatny na alkoholizm czy inny nałóg. Ważne, aby umieć się przyznać do błędu i wyciągnąć wnioski, aby godnie przeżyć swoje życie bez wyrządzania krzywdy najbliższym. Metamorfoza, jaką przechodzą bohaterowie powieści, jest w tym przypadku dość znacząca, bo prowadzi do szczęśliwego zakończenia, wewnętrznego zwycięstwa nad sobą i własnymi słabościami.
Na uwagę zasługują mężczyźni występujący w tej historii, czyli Bartek i Karol, którzy wykazali się ogromną determinacją w walce o serce swoich wybranek. Zaciekawiła mnie również postać Franciszka. Z niecierpliwością czekam na kontynuację tego właśnie wątku w kolejnej części.
"Noc spadających gwiazd" uzmysławia nam, że na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Przeszłość już się stała i ważne jest tylko to, co się teraz wydarzy i co z tym zrobimy. Przeznaczenie nas nie minie, nawet jeśli sądzimy, że nic już nas nie czeka, to się mylimy. We wszechświecie nie jesteśmy sami. Trzeba tylko umieć zauważyć tę drugą osobę. Może ktoś potrzebuje naszej pomocy i zjawia się w naszym życiu, jak ta Ukrainka, tylko po to, aby o tym przypomnieć?
Książka Marty Nowik to historia czynienia bezinteresownego dobra, które do nas wraca. Nie brakuje w niej mądrości, ciepła, ludzkich emocji naznaczonych cierpieniem i szczęściem. Nastraja nostalgicznie, nakłania do refleksji nad własnym postępowaniem oraz nad otaczającym nas cierpieniem. Niepokoi, ale daje nadzieję na szczęście. Pozwala walczyć o swoje przeznaczenie i miejsce na ziemi. Daje siłę do pokonania wewnętrznych demonów, ale też nie uwalnia od trudnych wyborów. Wszystko po to, aby zwyciężyła w nas miłość, kobieca przyjaźń mimo wszystko oraz marzenia.
To książka, która zmusza do refleksji nad współczesnym światem, w którym ludzie mogą być traktowani jak towary, oraz nad tym, co możemy zrobić, aby to zmienić.
Powieść pozostaje aktualna i prowokująca, przypominając, że każdy z nas ma konkretną rolę do odegrania, nawet jeśli jest ona jedynie niewielkim wycinkiem czyjegoś życia.
Recenzowała
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.
Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!
Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.
Komentarze
Prześlij komentarz