[recenzja książki] Ewa Marszałek: Pajączek z Betlejem
"Pajączek z Betlejem" Ewy Marszałek to zupełnie inna bajka i nowe spojrzenie na wiarę. Jej bohater, pajączek Leon od zawsze zamieszkuje stajenkę betlejemską. Na co dzień lubi ciszę i spokój, ale gdy nad stajenką zauważa gwiazdę betlejemską, zaczyna mieć nadzieję na zmianę swojego losu. Do głosu dochodzą marzenia, więc pajączek prosi o spełnienie trzech życzeń. Jednym z nich jest żona, której – ku jego wielkiemu rozczarowaniu – nie dostaje. Kolejne próby zupełnie zmieniają jego życie. A jak? To już musicie przekonać się sami, sięgając po książkę.
Autorka porusza w tej historii temat wiary, ale w bardzo przystępny dla najmłodszych sposób. Nie moralizuje i nie nakazuje im niczego. Jedynie daje możliwość wyboru, zachowując przy tym całkowitą pisarską neutralność. Nie jest to przecież książka tylko dla osób wierzących. Ona jest dla wszystkich, wiara bowiem może przyjąć najróżniejszą postać.
Język i fabuła z pozoru jest prosta, ale pod pozorem tej właśnie prostoty kryje się wielowarstwowa opowieść, dotykająca uniwersalnych zagadnień wiary, duchowości i ludzkiej potrzeby sensu. Całość zmusza do refleksji nad tym, jak religia i duchowość funkcjonują w dzisiejszym świecie.
Historia opowiedziana w książce rozpoczyna się w stajence, czyli miejscu symbolicznym dla chrześcijaństwa, które od wieków jest areną narodzin wiary. Tytułowy pajączek to postać nietypowa – nie jest ani człowiekiem, ani aniołem, ale prostym stworzeniem, które w niezwykły sposób staje się świadkiem ważnych wydarzeń. Jego perspektywa jest kluczowa dla analizy – jako postać symboliczna, pajączek reprezentuje skromność i cichą obecność Boga w codziennym życiu. Jako małe i często niedostrzegalne stworzenie, symbolizuje prostotę. Jego obecność w wielkich wydarzeniach, takich jak narodziny w Betlejem, przypomina, że to, co pozornie małe i nieważne, może odgrywać kluczową rolę w boskim planie. W kontekście tej opowieści pajączek staje się uosobieniem uniwersalnej prawdy: każdy ma swoje miejsce w większej całości, niezależnie od swojej wielkości czy znaczenia.
Sieć tkana przez Leona jest potężnym symbolem relacji, połączeń i delikatnych nici łączących ludzi z Bogiem, naturą i sobą nawzajem. Pajęczyna, choć krucha i ulotna, jest zarazem zadziwiająco trwała i wytrzymała. W książce może symbolizować misterium duchowego połączenia – subtelne, niewidzialne więzi, które kształtują życie człowieka, jego relacje z innymi oraz ich wymiar duchowy.
Pajączek, tkający swoją sieć z cierpliwością i wytrwałością, może być postrzegany jako metafora duchowego życia człowieka, który – mimo przeciwności (wiatr, deszcz, zniszczenia) – jako wierzący jest wezwany do wytrwałości w swojej wierze i poszukiwaniu Boga. Sieć symbolizuje również budowanie duchowej przestrzeni – miejsca, w którym człowiek może odnaleźć spokój i połączenie z wyższymi wartościami.
Książka stawia ważne pytania: czym właściwie jest wiara w dzisiejszych czasach? Czy jest to jedynie rytuał, tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie, czy może coś głębszego – osobisty dialog z Bogiem lub Absolutem? Autor z subtelnością ukazuje, jak różne osoby – zarówno te wierzące, jak i wątpiące – podchodzą do tajemnicy wiary.
Pajączek, będący małym i często niedocenianym stworzeniem, staje się metaforą pokory i cichej siły. Jego sieć, która łączy różne elementy przestrzeni, symbolizuje również więzi między ludźmi oraz duchowe nici, które łączą człowieka z Bogiem.
Stajenka oraz Gwiazda Betlejemska, symbole narodzin Chrystusa, są tu przedstawione nie tylko jako obiekty kultu, ale również jako symbole nieustającej nadziei i odnowy. W kontekście współczesnym autorka zdaje się pytać: czy Gwiazda Betlejemska, w swoim duchowym wymiarze, może istnieć w sercu każdego z nas?
Książka zachwyca swoją filozoficzną głębią. Problem wiary i marzeń nie jest tu traktowany w sposób jednoznaczny czy dogmatyczny. Marszałek pozostawia przestrzeń na wątpliwości i poszukiwania, pokazując, że droga do Boga (lub duchowego spełnienia) może być długa i kręta. Ważnym przesłaniem książki jest to, że wiara to proces – dynamiczny, pełen pytań i czasem bolesnych odpowiedzi, a nawet rozczarowań.
Uniwersalność książki polega na tym, że można ją odczytywać zarówno jako medytację nad wiarą chrześcijańską, jak i bardziej ogólną refleksję nad duchowością w świecie pełnym chaosu i niepewności.
"Pajączek z Betlejem" to pozycja dla każdego, kto zastanawia się nad sensem wiary i duchowości. Nie trzeba być osobą religijną, aby docenić głębię i mądrość tej opowieści. Książka może być szczególnie inspirująca dla tych, którzy czują, że utknęli w duchowym martwym punkcie i szukają impulsu do dalszych poszukiwań.
Recenzowała
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat do rozmowy albo żebym przeczytała i zrecenzowała Twoją książkę? Skontaktuj się ze mną, pisząc maila na adres: sylwia.cegiela@gmail.com.
Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi nowościami wydawniczymi lub ciekawymi historiami, zapraszam do mojego serwisu ponownie!
Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie tylko i wyłącznie za zgodą Autorki niniejszego portalu.
Komentarze
Prześlij komentarz